Prawo w Polsce zwalnia kobiety w widocznej ciąży z zapinania pasów.
Niestety przepis tak stary jak bajki o Fredzie Flinstonie czyli z epoki kamienia łupanego kiedy do napędu pojazdu służyły mięśnie naszych nóg.
A co na to eksperci. Kobiety powinny zapinać pasy czy może jednak nie?
Odpowiedź może być tylko jedna.
Oczywiście, że tak.
Zawsze i wszędzie. Czy to w swoim aucie czy w taksówce czy u koleżanki. Zawsze obowiązkowo.
Dlaczego tak a nie inaczej. Oto kilka faktów
Przede wszystkim chodzi o bardzo prozaiczną sprawę.
Aby zagwarantować bezpieczeństwo dziecku mama przede wszystkim musi zadbać o swoje bezpieczeństwo a w związku z tym, iż pasy ratują życie zawsze powinna je zapinać.
Boicie się, że zaciskający się pas jest w stanie zrobić dziecku krzywdę. Nic bardziej mylnego.
Jak dowodzą naukowcy z volvo (jedyna firma która zaprojektowała i stworzyła kobietę manekina w ciąży) już od prędkości 15 km/h kobieta nie zapięta w pasy ma duże szanse aby stracić swoje dziecko. I uwaga!
W większości wypadków dziecku nic się nie dzieje bo chronione jest przez wody płodowe. Podczas kolizji mniej sprężyste łożysko odkleja się i płód nie dostaje tlenu.
A jak sobie poradzić kiedy już na tyle widoczna ciąża trochę przeszkadza w zapinaniu pasów.
Z pomocą przychodzą adaptery do pasów bezpieczeństwa które poprawiają przebieg pasa biodrowego. Pas przechodzi pod brzuchem, poniżej nienarodzonego dziecka, nie przemieszcza się i daje większy komfort jazdy samochodem.
Adapter taki powinien być stosowany już od 2 miesiąca ciąży.
Cytując jedną z najlepszych firm w tym zakresie: Jeden pas dwa życia
Szerokiej drogi.